Każda z Nas marzy lub marzyła
o pięknych i zdrowych włosach. Niestety
nie zawsze matka natura obdarowuje Nas tym, czego pragniemy. Tak jest w
moim przypadku, mimo, że moi rodzice są posiadaczami bardzo gęstych i mocnych włosów,
ja w ”spadku” po dziadkach stałam się posiadaczką cienkich, puszących się
kosmyków z tendencją do wypadania. Co wymaga ode mnie nie lada wyczynów z
dobieraniem odpowiednich produktów. Moje
przygody z włosowymi eksperymentami wprowadziła mama, która przygotowywała
liczne naturalne mikstury, aby choć trochę poprawić marną czuprynkę. W wieku
kilkunastu lat przejęłam na siebie „włosowe zmagania”, przetestowałam
dziesiątki szamponów, masek, szczotek, ampułek i innych produktów. Po kilku
latach testowania opracowałam magiczną 8 produktów, których nie brakuje w moim
domu. Czym one są i jak się sprawdzają? Zapraszam do dalszej części posta.
Szczotka do włosów Tangle Teezer
Cena: 30-50 zł
Na pierwszy ogień pójdzie znany większości z Was Tanglee Teezer, czyli szczotka z którą
przez ostatnie dwa lata się nie rozstaję. Od małego czesanie nie było dla mnieprzyjemną czynnością, nie należałam do grona dziewczynek uwielbiających zabawęw fryzjera, a to za sprawą wrażliwej skóry głowy. Mimo wieloletniego szukaniaodpowiedniego produktu do czesania dopiero dwa lata temu trafiłam na Tanglee Teezera,który stał się niezaprzeczalnie moim ulubieńcem. Nie dość, że znaczniezmniejszył wypadanie, uściślając wyszarpywania włosów (co było niewątpliwiemoim największym strapieniem), to jeszcze umożliwił rozczesywanie mokrychwłosów, co kiedyś było dla mnie nie do pomyślenia.
Equilibra szampon przeciw wypadaniu włosów Shampoo Anti - Caduta Fortificanti
Cena: 16-20 zł
Po wielu latach szukania idealnego szamponu,
który poradzi sobie z puszącymi włosami, przy okazji nie zmywając koloru i nie
zawierając tony sylikonów. Trafiłam na produkt marki Equilibra. Produkty
tej marki zawierają w sobie duży dodatek aloesu . Szampon przeciw wypadaniu
włosów cechuje również brak zawartości w składzie SLS i SLES. Po jego użyciu włosy
są dobrze oczyszczone i gotowe do dalszych zabiegów (w jego przypadku za każdym
razem muszę używać odżywki lub maski). Po stosowaniu tego produktu wypadania
znacznie się zmniejszyło, jednak efekty można było zauważyć dopiero po około
miesiącu, dlatego po jednym, czy dwóch zabiegach nie oczekujcie spektakularnych
efektów
Skład: Aqua, Ammonium Lauryl
Sulfate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Cocamidopropyl Betaine, Soduium Chloride,
Hydrolyzed Wheat Protein, Argania Spinosa Kernel Oil, Camelia Sinensis Oil,
Retinyl Palmitate, Polyquaternium 44, Coco Glucoside, Glyceryl Olate, Glycocol
Distearate, Leureth-10, Propylene Glycol, Lecithin, Maltodextrin, Nasturcium
Officinale Flower Extract, Tocopherol, Vitis Vinifera Fruti Meristem Cell
Culture, Glycine, Cocamide Mea, Citric Acid, Ethylhexylglycerinm
Phenoxyethanol, Parfum.
Equilibra Odżywka zwiększająca objętość włosów
16-20 zł
Kolejnym faworytem, jest produkt tego samego
producenta. Odżywka zwiększając objętość włosów jest nieodłącznym mieszkańcem
mojej łazienki od niemalże roku. Stosują ją naprzemiennie z Kallosem o którym
dzisiaj też będzie mowa. Po tym czasie moje włosy stały się niewątpliwie
bardziej odżywione i widocznie po myciu mają większą objętość. Cena produktu
jest zdecydowanie warta zakupu. A co do składu, nie jest idealny, ale dzięki
dużej zawartości aloesu niezbyt pożądane składniki nie szkodzą naszym włosom.
Skład: Aqua,
Aloe Barbadensis Leaf Juice, Cetyl Alcohol, Lauryl Alcohol, Cetrimonium
Chloride, Argania Spinosa Kernel Oil, Hydrolyzed Wheat Protein, Tocopheryl
Acetate, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Hydrolyzed Silk, Cetearyl Alcohol,
Behentrimonium Chloride, Amodimethicone, Cetrimonium Methosulfate, Propylene
Glycol, Trideceth-12, Quaternium-91, Lecithin, Laurdimonium Hydroxypropyl
Hydrolyzed Keratin, Citric Acid, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Sodium
Phylate, Parfum
Kallos odżywka
8-15 zł/ 1000ml
Odżywki
firmy KALLOS robią niesamowitą furrorę w ostatnich miesiącach. KIedy po raz
pierwszy podczas targów kosmetycznych trafiłam na słoiki Kallosa, nie wiązałam
dużych nadziei z odżywką za 5 zł (mały słoiczek) ku mojemu zaskoczeniu już po
kilku tygodnaich produkt stał się moim pielęgnacyjnym must have. Aktualnie używam zamiennie dwóch masek Kallos Color, z ziarnami lnu i filtrem
UV, która jest idealna dla farbowanych włosów nadając im blask i zapewniając
odżywienie.
Skład: Aqua, Cetearyl
Alcohol, Cetrimonium Chloride, Linum Usitatissimum Seed Oil, Citric Acid,
Benzophenone-3, Propylene Glycol, ParFum, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone,
Methylisothiazolinone
Drugim Kallosowym
ulubieńcem jest Kallos Algae, czyli maska z dodatkiem alg intensywnie odżywiająca
zniszczone włosy. W tym przypadku musimy jednak uważać, żeby nie nałożyć jej
zbyt dużo, gdyż skutkuje to nadmiernym obciążeniem i powstawaniem efektu
oklapniętych włosów, czego przecież nie chcemy.
Skład: Aqua, Cetearyl
Alcohol, Cetrimonium Chloride, Olea Europaea Oil, Parfum, Citric Acid,
Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol, Fucus Vesiculosus Extract,
Laminaria Digitata Extract, Spirulina Maxima Extract, Porphyra Umbilicalis
Extract, Ascophyllum Nodosum Extract, Benzyl Alcohol, Methylchloroisoth
Iazolinone, Methylisothiaz Olinone.
Gumki invisibobble 12-20 zł/ 3 szt
“Idealna tortura dla włosów” pomyślałam, gdy pierwszy raz zobaczyłam gumki Invisibooble.
Fikuśne spiralki w wielu kolorach po przeczytaniu kilku recenzji postanowiłam
testować na własnych włosach. Początkowo podczas zakupów w drogeriach DM
zaopatrzyłam się w tutejsze spiralki, które podczas podróży dom-akademik
zredukowały swoją liczbę z trzech do jednej. Wtedy nadeszła pora na zakup
wersji oryginalnej. Jak się sprawdziły obie wersje? Już po DM wersji bylam
bardzo zadziwiona brakiem wyszarpywanych w nadmiarze włosów, co w moim
przypadku zdarzało się przy każdym rodzaju gumek. Różnica między dwoma
rodzajami jest lekko zauważalna, obaj producenci doskonale radzą sobie z “bez
bólowym” związywaniem nawet bardzo delikatnych włosów. Jedyna sytuacja z jaką
sobie dość kiepsko radzą to intensywne ćwiczenia, w tym jedynym przypadku zmuszona
jestem do stosowania, klasycznych gumek, mocno trzymających włosy.
Leczenie wypadania włosów
osoczem bogatopłytkowym Angel PRP System
Wyżej wymienione produkty niewątpliwie polepszyły stan
moich włosów, wypadanie się zmniejszyło, struktura włosa również uległa
polepszeniu jakiś czas temu trafiłam na artykuł dotyczący leczenia włosów
osoczem bogaopłytkowym z wykorzystaniem systemu Angel PRP System. Postanowiłam
zgłębić ten temat i zrobić mały research w internecie i innych źródłach.
Jak
wygląda zabieg? Jakie przynosi korzyści? Jakie są minusy?
Terapia osoczem bogatopłytkowym to rodzaj mezoterapi z
wykorzystaniem naszej krwi, przez co występowanie alergii jest prawie
niemożliwe. Pobrana krew trafia do wirówki (Angel PRP System), która na dzień
dzisiejszy w najkrótszym czasie oddziela osocze od reszty składników. A
następnie wstrzykiwane jest w skórę głowy. Cały zabieg trwa do 60 minut i
pomaga w leczeniu każdego rodzaju leczenia ( wyjątek stanowi całkowity brak mieszków
włosowych).
Co daje nam taki zabieg?
Wstrzykiwane bogato płytkowe osocze ma właściwości
stymulujące, co oznacza, że wzmaga namnażanie i podział komórek, a także wzmaga
się unaczynienie. Pierwsze efekty widoczne są po 3-4 miesiącach, ponieważ tyle
trwa proces tworzenia nowego włosa przez organizm.
Dla uzyskania najlepszego efektu zaleca się wykonanie około trzech zabiegów w
odstępach dwumiesięcznych.
Jak wygląda kwestia finansowa zabiegu i gdzie można go
wykonać?
Ceny są różne w zależności od miejsc w którym chcemy
dokonać zabiegu średnio wynoszą 1200-2000 zł. Nie jest to niska cena, jednak
skuteczność wykonanego zabiegu powinna ją skutecznie zrekompensować. Lista klinik, w których można wykonać zabiegi związane z leczeniem wypadania włosów można zobaczyć TUTAJ
Ten post podsumowuje moje włosowe zmagania, mam nadzieje, że przyda się osobą walczącym ze słabymi i wypadającymi włosami. Chętnie przeczytam również Wasz propozycje produktów, których stosowałyście. Może miałyście również doczynienia z zabiegiem leczenia wypadania włosów za pomocą Angel PRP System.
Tangle Teezer oczywiście mam;) ....o osoczu słyszałam stosowanym w kosmetyce przy spłycaniu zmarszczek ale przy łysieniu jeszcze nie;)
OdpowiedzUsuńNatura ma wszechstronne zastosowanie
UsuńNatura ma wszechstronne zastosowanie
UsuńPrzetestowałam już sporo masek Kallos, ale ta z algami jest najlepsza! :)
OdpowiedzUsuńTT mam i uwielbiam, jednak reszty nie testowałam. Jak skończą się moje zapasy to pewnie skuszę się na jakąś maskę z Kallos, tyle osób o niej mówi :)
OdpowiedzUsuńDla mnie remedium na wypadanie okazał się szampon Natur Vital Hair Loss do włosów tłustych (mimo, iż takich nie mam) - jedyny produkt, który realnie zmniejszył kłąb kudłów znajdowany w sitku pod prysznicem. Wszystko inne (szampony, wcierki, suplementy itd.) co najwyżej przyspieszało porost, a ten szampon to moje małe cudo! :)
OdpowiedzUsuńTT mam już od dawna i uwielbiam, a od całkiem niedawna również korzystam z dobrodziejstwa Invisibobble :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
z Kallosa mam bananową i keratynową, obie są świetne :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na recenzję błyszczyków powiększających usta, oraz do obserwowania :)
http://prostozkosmetyczki.blogspot.com/2015/05/wibo-spicy-lip-gloss-recenzja.html
Ja dodam do tego że musisz 2-3 razy w tygodniu stosować maskę z kefiru po której włosy są piękne i musisz mieć odżywkę z serii B,app tzw 5 działań ( kupiłam w internecie bo zdecydowanie taniej )
OdpowiedzUsuń