Jeśli myślicie, że tytuł posta to tylko prowokacja jesteście w błędzie. Zastanawiacie się jak ma się węgiel do oczyszczania skóry, jak czarny kojarzący się głównie z brudem i sadzą pierwiastek może oczyścić skórę. Zaraz Wam to wyjaśnię. Zacznijmy od początku.
Na węgiel- detoks, czyli antybakteryjne mydło oczyszczające skórę. po raz pierwszy natrafiłam podczas spotkanie blogerek w Krakowie dzięki uprzejmości dziewczyn z Ministerstwa Dobrego Mydła. Był to produkt, który wzbudził największe zdziwienie wśród dziewczyny. Co zawiera w składzie, kto je produkuje czy jest warty zakupu?
MINISTERSTWO DOBREGO MYDŁA
Ministerstwo Dobrego Mydła to mała rodzinna mydlarnia położona w Kamieniu Pomorskim na zachodnim wybrzeżu Polski. Specjalizujemy się w ręcznym wytwarzaniu niewielkich partii mydeł naturalnych, przygotowywanych na podstawie własnych receptur według starych, tradycyjnych metod. Oleje i masła roślinne łączone są z ługiem sodowym, wzbogacane ziołami, glinkami czy olejkami eterycznymi, wylewane do drewnianych forem a następnie krojone, pieczętowane i leżakowane aż do pełnej "dojrzałości". Jest to proces żmudny i czasochłonny, wymagający wiedzy, doświadczenia i wieloletniej praktyki w rzemiośle. Odwdzięcza się jednak wyjątkowej jakości mydłem z dużą zawartością naturalnej gliceryny, gęstą, kremową pianą i niewielkim procentem niezmydlonych olejów które pielęgnują skórę podczas mycia. Mydłem twardym ale delikatnym, skutecznym i wydajnym. Jednym słowem Dobrym Mydłem.
Zacznijmy od składu:
Skład (tłumaczenie): Woda, Zmydlone: Olej kokosowy, Oliwa z oliwek, Olej palmowy (zrównoważony), Olej rycynowy, Olej ze słodkich migdałów, Nierafinowane masło kakaowe, Nierafinowane masło shea, Aktywny węgiel drzewny * Olej Palmowy z certyfikatem RSPO- olej pozyskiwany z szacunkiem dla ludzi i środowiska ** Nierafinowane
Teraz pora na moje obserwacje i spostrzeżenia. Moje problemy z trądzikiem w większości dzięki zmianie trybu żywienia i stosowanie retinoidów aktualnie nie przysparzają większych problemów, jednak do tej pory co jakiś czas na moje skórze pojawiają się niechciani "goście", głowinie w postaci czarnych zaskórników. Dlatego też postanowiłam wypróbować czarnego mydła. Od dwóch miesięcy myję nim nie tylko twarz, ale całą skóre 2 razy w tygodniu i własnie zbliżam się do końca kostki. Czy zauważyłam jakieś zmiany. Tak i to kilka, przede wszystkim znacznie mniejsze przetłuszczanie się skóry twarzy, nie powodując nadmiernego przesuszenia. Ponadto znaczne zmniejszenie ilości czarnych punkcików oraz większa sprężystość całego ciała. Warto jednak pamiętać, że jeżeli zmagamy się z normalną lub suchą skóra warto po zastosowaniu mydła użyć kremu nawilżającego.
A Wy słyszałyście już o tym produkcie? Co o nim sądzicie?
Jeśli też chcecie zaopatrzyć się w to mydełko lub inne produkty ministerstwa dobrego mydła. Zapraszam do ich sklepu: www.ministerstwodobregomydla.pl
Świetny post :P czekam z niecierpliwością na następny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://hopeinmusichim.blogspot.com/
ja kocham mydło marchewkowe i będę za nim tęskniła : c a to w ciągu następnych dni pójdzie w ruch <3
OdpowiedzUsuńO może się skuszę na marchewkowe :)
UsuńSłyszałam o czarnym mydle już dawno, ale jeszcze nie kupiłam ;D
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńUwielbiam to mydło, sprawdza się naprawdę rewelacyjnie na mojej tłustej cerze.
OdpowiedzUsuń