Żele,
toniki, kremy, maski, serum... długo by tak wymieniać. Są to oczywiście
kosmetyki, które mają zapewnić lepszy wygląd naszej skóry. Nie mogę
powiedzieć, że się do tego nie przyczyniają, lecz… Czy zastanawiałyście się
czemu mimo codziennej, regularnej pielęgnacji, na waszej twarzy wciąż pojawiają
się niereprezentacyjne wypryski lub wasza skóra nie wygląda „szczęśliwie”?
Polecam
zajrzeć do waszego barku , szafki kuchennej lub lodówki…
Nie to nie żart, od
naszego odżywiania zależy stan naszej skóry, trądzik „młodzieńczy”, który występuje
nawet u 30-40 latek, suche alergiczne odczyny, przez które odkłada się na
twarzy podkład. Znacie to prawda?
W
dzisiejszym poście chciałabym wam przedstawić 5 produktów spożywczych, które
mają największy wpływ na stan naszej cery i na własnym przykładzie mogę wam
poświadczyć, że zminimalizowanie ich spożycia wpłynęło diametralnie na moją
skórę.
Miejsce
nr 3
Chleb
to dla wielu osób element obowiązkowy każdego śniadania czy kolacji, nie ma w
tym nic złego, jednak należy liczyć się z faktem, że białe pieczywo nie sprzyja
zarówno naszej figurze, jak również odbija się na cerze.
Dlaczego
tak się dzieje?
Białe
pieczywo jest wypiekane z mocno oczyszczonej mąki, jest w niej dużo mniej
witamin i składników odżywczych w tym witaminy B2. Sprzyja to nadmiernemu wydzielaniu
przez skórę łoju, a co za tym idzie częstego przetłuszczania i powstawania
wyprysku.
Miejsce 2
Tutaj
szczęście mają osoby, nie lubiące słodyczy, bo to właśnie czekolada jest w
dużym stopniu winna. Osoby pożywające duże ilości tego przysmaku borykają się bowiem
z licznymi wypryskami szczególnie w okolicach policzków i brody, a także na
plecach.
Dlaczego
tak się dzieje?
Dlatego,
że wielu z nas wybiera czekolady mleczne, z karmelem, z truskawkami, deserowy.
W większości w ich składzie znajdziemy tłuszcze utwardzone, cukier, aromaty,
mleka w proszku oraz wiele substancji, które powodują pogorszenie stanu cery.
Miejsce
1
Na
pierwszym (nie)honorowym miejscu zawitał wszystkim bardzo dobrze znany kurczak.
Spożywany w pod wieloma postaciami stanowi niedrogie, łatwe w obróbce i nisko
kaloryczne danie które smakuje większości z nas. Jednak życie nie wygląda to
nie bajka, a dzisiejsze kurczaki nie są takie zdrowe. Powodują powstawanie
licznych zmian trądzikowych nawet u dojrzałych kobiet.
Dlaczego
tak się dzieje?
Jak
już wspomniałam mięso z kurczaka jest niedrogie i ma bardzo wielu zwolenników.
Koncerny to wykorzystują, chcąc zdobyć jak największe pieniądze pragną jak najszybciej
wyhodować dorosłego ,nadającego się do sprzedaży kurczaka. Skrócenie czasu
dojrzewania, nie jest możliwe bez stosowania hormonalnych odżywek. Niestety to
odbija się na klientach dotyczy to nie tylko skóry, ale także zaburzeń gospodarce
hormonalnej (szybsze dojrzewanie, problemy z zanikającą miesiączką).
A
Wy zastanawiałyście się czy to co jecie ma wpływ na waszą cerę?
Żeby
nie było tak strasznie już niedługo przedstawię wam kilka produktów przyjaznych
skórze.
Ilustriation by (http://zinaarts.com/)
o czekoladzie wiem, ale kurczak też?:P Ja wolę mięso indyka i to staram się kupować, a już po tym co tu przeczytałam kurczaka nigdy nie kupię:P
OdpowiedzUsuńNiestety tak, jest to coraz częstszy problem, a odstawienie rzeczywiście poprawia stan skóry :)
UsuńHo, nie pomyślałabym o kurczaku.Niestety u mnie nie on jest powodem raczej, bo nie lubię drobiu...... :(
OdpowiedzUsuńKochana powinno też znaleźć się masę innych produktów !
OdpowiedzUsuńI z tą czekoladą to nie do końca tak ;) Ja np po czekoladzie nie mam niespodzianek, z kolei moja koleżanka na drugi dzień ma minimum pięć nowych przyjaciół !
Ja z kolei jak najem się chipsów to na drugi dzień mam minimum 10 nowych kumpli natwarzy , a inni nie .
To wszystko jest kwestią bardzo indywidualną .
Tak oczywiście produktów jest bardzo dużo, a będzie jeszcze więcej. Corazz wiecej chemii i hormonów. Jak również każdego co innego uczula :(
Usuńfajny post, ale błągam zmień czcionke !!! strasznie się czyta, jest za dużaaaaaaaaaa ( trzeba aż przewijać ekran :/ ) i ten styl czcionki też przeszkadza
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem w trakcie przeprowadzania zmian na blogu :) Dziękuje za wskazówkę
UsuńO.O jestem w szoku ! kurczak ?! serio ?! wow
OdpowiedzUsuńja zauwazylam wplyw ogolnie nabialu na powstawanie pryszczy u mnie, a tak po za tym to nie wiem;/ pryszcze u mnie najczesciej sie pojawiaja przed okresem i nie moge nic na nie poradzic:( na szczescie sa to takie zaskorniki ktore tylko widac pod slonce, wiec da sie przezyc;/
OdpowiedzUsuńTa grupa produktów też u wielu osób sprawia problemy. Spróbuj zmiejszyć spożywanego nabiału lub postaraj się wykluczyć mleko serki homo, na poczet jogurtów naturalnych, maślanki, kefiru :)
Usuńteraz wszystko jest naszpikowane chemią ;/ nawet owoce czy warzywa ;/
OdpowiedzUsuńNiestety, najlepiej mieć zaufanego dostawcę lub dziadków na wsi
Usuńzgadzam sie;)bardzo ciekawy post;)
OdpowiedzUsuń